z Fundacji Przytul Kota. Zurka to typ słodkiej królewny. Znienacka wskakuje na nasze kolana, poprzytula się, pomruczy, a po chwili zeskoczy, otrzepie i warknie pod nosem na odchodne… żeby po 2 sekundach rozpocząć od nowa swoje zaloty. Jej warkoty i groźne minki nigdy nie kończą się żadnym rodzajem agresji. Może ona coś do siebie mówi pod noskiem? Z innych ciekawostek, to ta niepozorna kruszynka ma zaskakująco duże zapotrzebowanie na jedzonko. Je i pije na przemian przez cały dzień. Systematycznie sprawdza wszystkie
miski, obwąchuje i zagląda, czy tego już próbowała, albo co nowego się pojawiło. Podejrzewamy że w domu, bez 5 kotów za plecami i z ustaloną rutyną, jej apetyt się dostosuje do okoliczności. Kicia uwielbia drzemać w ciepłych miejscach. Z chęcią wodzi spojrzeniem za piórkami na sznurku, jednak żeby skakać — to nie za bardzo… Poniżej jej godności chyba. Zurka urodziła się w 2015 roku. Akceptuje inne koty. Teraz jest zdrowa, zaszczepiona i wykastrowana. Brakuje jej większości zębów, jednak w niczym jej to nie przeszkadza. Testy na FIV/FeLV ma ujemne, przebywa w Łodzi.
Zurka
autor: admin
